Tęsknota za Tobą przestała być płodna jak muzułmańska kobieta.
nie rodzi już niekończących się wieczorów marynowanych w czerwonym winie.
stała się raczej przykrym, rutynowym zajęciem
jak noszenie takich grubych rajtuz zimą
co gryzą i złażą w kroku.
zmarzłam już od tej zabawy w ciszę
idę poszukać wiosny
a Tobie wszystkiego co dobre
i ostatni pożegnalny całus
taki co się daje zużytaj zabawce
przed odaniem biednym dzieciom
co nie mają tyle szczęścia co ja...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz